architektura w grach
-
Domy postaci z gier – kamienica Szulskich z The Thaumaturge
Kamienica Szulskich to centrum wydarzeń dziejących się w Warszawie roku 1905, według gry The Thaumaturge. Nim napiszę o samej Warszawie ukazanej w tym tytule, pora na parę słów o ciekawym budynku, który odwiedzimy wielokrotnie. Bohater gry The Thaumaturge wraca po wielu latach spędzonych na obczyźnie do ówczesnej Warszawy, by wpaść w wir intryg elit oraz zgiełku ciasnych podwórek. A miejscem, do którego będziemy wracać wielokrotnie, jest jego rodzinny dom, czyli kamienica Szulskich znajdująca się w Śródmieściu Północnym. Warszawskie kamienice, ach te warszawskie kamienice… Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że kamienice, które obecnie możemy spotkać w centrach naszych miast, najczęściej pochodzą z lat powojennych i nie mają wiele wspólnego ze złotą erą…
-
Design pełen obłędu, czyli architektura w Alan Wake 2
Alan Wake 2 to prawdziwa perła art designu. Psychotyczna opowieść została bowiem ozdobiona światem pełnym metafor, szczegółów oraz stylowego wykończenia. Oto opowieść ciesząca oko, jak żadna inna. Witajcie w świecie architektonicznego rozdwojenia jaźni w grze Alan Wake 2.
-
Warszawa, jakiej nie znacie – wywiad z twórcami The Thaumaturge
Warszawa w 1904 roku była miejscem pełnym kontrastów, a przez niektórych była nazywana nawet Paryżem Północy. Właśnie dlatego, tak czekam na The Thaumaturge! Udało mi się porozmawiać z twórcami, jak planują uzyskać magię "Paryża Północy"!
-
Retro-socrealizm w przedmiotach utkwiony – architektura w The Invincible
Oglądaliście kiedyś „Żandarm i kosmici”? Tam jest ukazany „latający spodek”. To teraz sobie wyobraźcie, że wszystkie elementy gry wyglądają tak samo, z lekkim zabarwieniem socrealizmu. Widzicie to? Witajcie więc w The Invincible! Czy porównanie designu The Invincible do scenografii z filmu „Żandarm i kosmici” z 1979 roku, to jakaś forma obelgi? W żadnym wypadku! Ale właśnie to porównanie całkiem trafnie obrazuje, to jak wygląda The Invincible. Wszystko, co widzimy, jest po prostu śliczne i tak wielowymiarowe, że aż chce się grać dalej, by zobaczyć „co jeszcze twórcy tu wsadzili”. To nie jest cosmos, tylko kosmos! Gdy opowiadałem bądź pisałem o Cyberpunku 2077 to często podkreślałem jeden element. Wszystko, co widać…
-
Tu jest wszystko! Odwiedzam Dogtown z dodatku do Cyberpunk 2077 – Widmo Wolności
Wstawaj samuraju! Mamy Dogtown do zwiedzenia! Nowa dzielnica oferuje całe piękno... ruin. Oto przed wami perła architektonicznej dekonstrukcji. Night City po raz kolejny zaskakuje i robi to w niesamowitym stylu.
-
Japoński side-scrolling miasta w kilku odsłonach – architektura w 13 Sentinels: Aegis Rim
Wizyty w fikcyjnych japońskich miastach, w kilku różnych okresach czasowych, to znak rozpoznawczy 13 Sentinels. A wszystko wykonane w popularnej niegdyś technice side-scrollingu. Nie potrzebowałem więcej zachęt! Ręcznie malowane plansze skutecznie przykuwają do ekranu wprawione w ruch przez animatorów! Trudno opisać, czym tak naprawdę jest 13 Sentinels: Aegis Rim. To połączenie visual-novel z grą taktyczną, a wszystko to skąpane w cudownym sosie japońskich opowieści o mechach, uczniach, ratowaniu świata i nie wiadomo czym jeszcze. Ale to, co polecam sprawdzić na pewno, to oprawa! I to o niej głównie będę wam dzisiaj opowiadał. UWAGA! W tekście mogą pojawić się niewielkie spojlery dotyczące lokalizacji i pewnych wydarzeń ukazanych w grze! UWAGA! Czar…
-
Nowa Atlantyda, Akila i Neon – odwiedzam największe miasta w Starfield – Część II
Świat przedstawiony w Starfield jest ogromny, ale jest parę miejsc, które zapewne każdy z grających odwiedzi - chodzi o trzy największe miasta. Najfajniejsze w nich jest fakt, że znacząco się od siebie różnią.
-
NASA punk, czyli cywilizacja kosmiczna w Starfield – Część I
Co jest największym plusem Starfield? Walka? Historia? Postaci? Moim zdaniem, to co wyróżnia tę produkcję spośród innych, to przede wszystkim eksploracja. A co sprawia, że jest ona taka przyjemna? Autentyczność i różnorodność. Tak się żyje cywilizacji kosmicznej!
-
Witajcie w Grand Chien, Kraju Trzeciego Świata. Soczyste lata 2000 w Jagged Alliance 3
Niewiele wiadomo o czasie i miejscu akcji gry Jagged Alliance 3. Na szczęście twórcy poukrywali w tym tytule wiele ciekawych odniesień i poszlak. Dzięki czemu, odkrywanie kraiku pogrążonego w wojnie domowej, to sama przyjemność. Jestem po 72 godzinach spędzonych w Jagged Alliance 3 i nie żałuję żadnej. Poznawanie fikcyjnego kraiku Grand Chien to sama przyjemność. A poznajemy go w najlepszy możliwy sposób. Poprzez podróżowanie. Nie znajdziemy tutaj wielu opisów, czy encyklopedii z ogromną listą notatek. Ale pogadamy z wyrazistymi lokalsami, pozbieramy wyjątkowe przedmioty i odkryjemy niemal 160 minimap, po których będziemy hasać. Grand Chien. Co za dziura… Trafiamy jako najemnicy w okolicy roku 2000 do fikcyjnego kraiku – Grand Chien.…
-
Witajcie w Redfall – zapomnianym portowym miasteczku na prowincji!
Odwiedziny w Redfall to ciekawa przygoda dla fana urokliwych nadmorskich miejscowości. Oto otrzymujemy niewielkie miasteczko z klimatem prowincji oraz tajemniczością stanu Massachusetts. Pakujcie plecaki i ruszajcie ze mną w drogę!