miejsca
-
Szwecja w jeden dzień! Pomysł na wyjazd ojca z synem do miejscowości bez tandetnych straganów
Mam z synem taką tradycję. Poza wakacjami pełną rodziną wyjeżdżamy też tylko we dwóch. Niestety, na taki wyjazd już wiele środków człowiek nie ma po pełnoskalowych wojażach. Budżet na naszą wyprawę zawsze jest napięty, więc wybraliśmy się na jeden dzień do Szwecji.
-
Cofnęliśmy się w czasie – wizyta w jedynym w Polsce teatrze rewiowym i hotelu Sheraton
Czy ktoś z Was chciałby się przenieść w czasie? Na przykład do Warszawy dwudziestolecia międzywojennego? W pewnym sensie jest to możliwe. Wybraliśmy się z żoną do Teatru Sabat na rewię w klimacie lat 20. XX. A potem na spacer Nowym Światem i nocą w Sheratonie.
-
„Męski wypad”. Dlaczego ojciec z synem powinni czasami się wyrwać z domu
W zeszłym roku byłem w Katowicach przejazdem dwukrotnie i kusi, by wrócić tam ponownie. Co ciekawe, będąc w trakcie „męskiego wypadu” z synem, zatrzymaliśmy się na dwie noc w Countryard by Marriott w Katowicach. Była to nasza „baza wypadowa”, z której dojechaliśmy do muzeum Samurajów w Karkonoszach i Krakowa. Oto jak było i dlaczego warto! Gdy wpadłem na pomysł wspólnego „męskiego” wypadu, nie sądziłem, że stanie się to nową tradycją. Od tego momentu, poza wspólnymi rodzinnymi wakacjami, młody musi zaliczyć też weekend z ojcem. Oto krótki opis takiego przykładowego wyjazdu. No i też parę spostrzeżeń, dlaczego warto, by czasami ojciec z synem się wyrwali z domu sami. Pobyt w „Kato”……
-
MOCAK, Cricoteka i kapelusz Jay Kaya z Jamiroquai – wizyta w Krakowie
Podczas wizyty w Krakowie, zwiedziłem Wawel i podziemia rynku. Ale największe wrażenie zrobiły dwie stosunkowo nowe atrakcje Krakowa - MOCAK i Cricoteka.
-
Pożar katedry Notre Dame w Paryżu – AKTUALIZACJA
Znacie to uczucie, gdy mieliście kogoś odwiedzić od dłuższego czasu, ale nigdy nie było Wam po drodze i ten ktoś w końcu zmarł? Oglądając relację z Paryża czuje się podobnie. Pożar katedry Notre Dame mnie poruszył. Architektoniczne podróże Nie będę ściemniał. Nie stać mnie na podróże. Architekturę najczęściej mogę oglądać na kartach albumów i książek, względnie programów i filmów. Katedra Notre Dame była na moim trzecim miejscu wymarzonych podróży śladami wielkich architektonicznych dzieł (zaraz po architekturze brytyjskiego gotyku i włoskiego renesansu). Oczywiście zawsze były u mnie ważniejsze wydatki, których nie żałuję, bo nie jestem sam na tym świecie, ale teraz w sercu jest jakby trochę pusto. Bo jeden z najbardziej…
-
Odwiedziny w Krakowie – genius loci miejsca i dobre miasto dla AC
Odwiedziny w Krakowie – sercu małopolski i byłej stolicy Polski. Daleko mi do patriotów obecnych czasów, ale podróż do tego miejsca obudziła we mnie nostalgię dumnego z kraju Polaka. Poza obowiązkami odwiedziłem inicjatywę Festiwal Dawnych Komputerów i Gier oraz pierwszy raz doceniłem sukiennice. Innymi słowy – Kraków mógłby być miejscem akcji jednej z części Assassin’s Creed!
-
Blow Up Hall 50 50 – z tego hotelu to niezła sztuka
Kiedyś mój kolega, zapalony miłośnik malarstwa wszelakiego stwierdził, że oglądanie obrazów na ekranie monitora to jak jedzenie ulubionego dania mając katar. Zgodziłem się z nim i od tamtej pory zaczęliśmy chodzić na wernisaże. On delektował się obrazami. Ja – co najwyżej darmowym winem. Piękne czasy. Jednak coś we mnie zostało z tego domorosłego smakosza. Zupełnie inaczej jest oglądać architekturę z bliska – osobiście, niż na ekranie komputera. Tym razem moje nogi zaprowadziły mnie do Poznania, a konkretnie do hotelu butikowego Blow Up Hall 5050 w kompleksie Starego Browaru.