architektura w grach
-
Design pełen obłędu, czyli architektura w Alan Wake 2
Alan Wake 2 to prawdziwa perła art designu. Psychotyczna opowieść została bowiem ozdobiona światem pełnym metafor, szczegółów oraz stylowego wykończenia. Oto opowieść ciesząca oko, jak żadna inna. Witajcie w świecie architektonicznego rozdwojenia jaźni w grze Alan Wake 2.
-
Warszawa, jakiej nie znacie – wywiad z twórcami The Thaumaturge
Warszawa w 1904 roku była miejscem pełnym kontrastów, a przez niektórych była nazywana nawet Paryżem Północy. Właśnie dlatego, tak czekam na The Thaumaturge! Udało mi się porozmawiać z twórcami, jak planują uzyskać magię "Paryża Północy"!
-
Retro-socrealizm w przedmiotach utkwiony – architektura w The Invincible
Oglądaliście kiedyś „Żandarm i kosmici”? Tam jest ukazany „latający spodek”. To teraz sobie wyobraźcie, że wszystkie elementy gry wyglądają tak samo, z lekkim zabarwieniem socrealizmu. Widzicie to? Witajcie więc w The Invincible! Czy porównanie designu The Invincible do scenografii z filmu „Żandarm i kosmici” z 1979 roku, to jakaś forma obelgi? W żadnym wypadku! Ale właśnie to porównanie całkiem trafnie obrazuje, to jak wygląda The Invincible. Wszystko, co widzimy, jest po prostu śliczne i tak wielowymiarowe, że aż chce się grać dalej, by zobaczyć „co jeszcze twórcy tu wsadzili”. To nie jest cosmos, tylko kosmos! Gdy opowiadałem bądź pisałem o Cyberpunku 2077 to często podkreślałem jeden element. Wszystko, co widać…
-
Tu jest wszystko! Odwiedzam Dogtown z dodatku do Cyberpunk 2077 – Widmo Wolności
Wstawaj samuraju! Mamy Dogtown do zwiedzenia! Nowa dzielnica oferuje całe piękno... ruin. Oto przed wami perła architektonicznej dekonstrukcji. Night City po raz kolejny zaskakuje i robi to w niesamowitym stylu.
-
Japoński side-scrolling miasta w kilku odsłonach – architektura w 13 Sentinels: Aegis Rim
Wizyty w fikcyjnych japońskich miastach, w kilku różnych okresach czasowych, to znak rozpoznawczy 13 Sentinels. A wszystko wykonane w popularnej niegdyś technice side-scrollingu. Nie potrzebowałem więcej zachęt! Ręcznie malowane plansze skutecznie przykuwają do ekranu wprawione w ruch przez animatorów! Trudno opisać, czym tak naprawdę jest 13 Sentinels: Aegis Rim. To połączenie visual-novel z grą taktyczną, a wszystko to skąpane w cudownym sosie japońskich opowieści o mechach, uczniach, ratowaniu świata i nie wiadomo czym jeszcze. Ale to, co polecam sprawdzić na pewno, to oprawa! I to o niej głównie będę wam dzisiaj opowiadał. UWAGA! W tekście mogą pojawić się niewielkie spojlery dotyczące lokalizacji i pewnych wydarzeń ukazanych w grze! UWAGA! Czar…
-
Nowa Atlantyda, Akila i Neon – odwiedzam największe miasta w Starfield – Część II
Świat przedstawiony w Starfield jest ogromny, ale jest parę miejsc, które zapewne każdy z grających odwiedzi - chodzi o trzy największe miasta. Najfajniejsze w nich jest fakt, że znacząco się od siebie różnią.
-
NASA punk, czyli cywilizacja kosmiczna w Starfield – Część I
Co jest największym plusem Starfield? Walka? Historia? Postaci? Moim zdaniem, to co wyróżnia tę produkcję spośród innych, to przede wszystkim eksploracja. A co sprawia, że jest ona taka przyjemna? Autentyczność i różnorodność. Tak się żyje cywilizacji kosmicznej!
-
Witajcie w Grand Chien, Kraju Trzeciego Świata. Soczyste lata 2000 w Jagged Alliance 3
Niewiele wiadomo o czasie i miejscu akcji gry Jagged Alliance 3. Na szczęście twórcy poukrywali w tym tytule wiele ciekawych odniesień i poszlak. Dzięki czemu, odkrywanie kraiku pogrążonego w wojnie domowej, to sama przyjemność. Jestem po 72 godzinach spędzonych w Jagged Alliance 3 i nie żałuję żadnej. Poznawanie fikcyjnego kraiku Grand Chien to sama przyjemność. A poznajemy go w najlepszy możliwy sposób. Poprzez podróżowanie. Nie znajdziemy tutaj wielu opisów, czy encyklopedii z ogromną listą notatek. Ale pogadamy z wyrazistymi lokalsami, pozbieramy wyjątkowe przedmioty i odkryjemy niemal 160 minimap, po których będziemy hasać. Grand Chien. Co za dziura… Trafiamy jako najemnicy w okolicy roku 2000 do fikcyjnego kraiku – Grand Chien.…
-
Witajcie w Redfall – zapomnianym portowym miasteczku na prowincji!
Odwiedziny w Redfall to ciekawa przygoda dla fana urokliwych nadmorskich miejscowości. Oto otrzymujemy niewielkie miasteczko z klimatem prowincji oraz tajemniczością stanu Massachusetts. Pakujcie plecaki i ruszajcie ze mną w drogę!
-
Kowboje kontra Mariachi. Zwiedzamy Santo Ilesio z Saint Row
Nowe Saint Row wydane przez Volition zebrało dosyć słabe oceny, głównie ze względu na potężną ilość bugów, płytką historię, cringe'owych bohaterów oraz nudną mechanikę walki. Ale samo Santo Ileso, gdzie toczy się akcja gry, jest warte odnotowania!