architektura w grach

Barok i rokoko z Agentem 47 – Paryż – Sezon I

Muszę Wam się do czegoś przyznać. To właśnie gra z serii Hitman zainspirowała mnie do pisania bloga o architekturze w grach. Jeden z pierwszych moich wpisów dotyczył Hitmana: Absolution. Nie będę udawał, że zupełnie inaczej niż większości recenzentów, mi ten tytuł bardzo się spodobał. Zwłaszcza warstwa fabularna. Wracając jednak do tematu. Otrzymując od Cenegi cały sezon nowego Hitmana byłem bardzo zadowolony znając umiejętności projektantów IQI. Ale nie sądziłem, że jedna notka na całą grę nie starczy. Byłoby to po prostu nieuczciwe. Dlatego, zapraszam Was do całej serii wpisów o architekturze w Hitmanie. Przystanek pierwszy – PARYŻ!

Paryż – a sprawa Polska

Pierwsza misja pana 47 dzieje się w Paryżu, a konkretniej w Palais de Walewska. Takiego pałacu rzecz jasna nie ma naprawdę, ale wiąże się z nim parę ciekawostek. Biorąc pod uwagę ustawienie katedry Notre Dame względem pałacu można założyć, że znajduje się on w 4 albo 3 dzielnicy Paryża (miasto to nie ma sformułowanych nazw dzielnic, lecz jedynie numerację). Lecz porównując położenie pałacu względem katedry Notre Dame i wieży Eiffla lokalizacja pałacu wypada zaś w 5 dzielnicy. Nie ma to aż takiego znaczenia, ponieważ wszystkie trzy są miejscami o długiej tradycji i pięknej neobarokowej zabudowie. Pałac Walewskiej pasuje jak ulał. Pora na ciekawszą informację. Skąd w sercu Paryża pałac Walewskiej? Wbrew pozorom Polskę i Francję łączą nie tylko takie nazwiska jak Chopin czy Skłodowska-Curie. Również pani Walewska zapisałą się w historii tego państwa dość znacząco. Maria z Łączyńskich Walewska (później hrabina d’Ornano) była znaną na całą Francję metresą (z francuskiego: maîtresse). Cóż kryje się za tą piękną nazwą? Niewiele więcej jak kochanka. Pani Walewska była faworytą Napoleona Bonaparte. Jedną z wielu wypadałoby dodać, lecz we Francji nadal jej nazwisko jest znane. Pasuję więc idealnie!

Palais de Walewska – został nazwany na cześć kochanki Napoleona – Marii Walewskiej.

Hôtel to nie hotel

Palais de Walewska – to piękny przykład francuskiego baroku, wyróżniający się na tle innych europejskich styli niedoścignioną dostojnością i ujednoliceniem. We wnętrzu natomiast króluje pełen blichtru styl rokoko. Pałac przedstawiony w grze jest typowym francuskim budynkiem typu hôtel, co z dzisiejszym pojęciem hotelu nie ma wiele wspólnego. Był to nowy typ arystokratycznej rezydencji miejskiej. Od strony wejściowej fasady zawsze znajdował się tzw. cour d’honneur (czyli na polski – reprezentacyjny dziedziniec) z tyłu zaś był ogród. Głównym założeniem tych bogato wykończanych budynków było pomieszczenie gospodarzy i najczęściej ono było osią dla pozostałej części. W misji Showstopper główny dziedziniec jest zakryty dachem, ale jest on zamontowany jedynie na potrzebny pokazu mody, w którym bierzemy udział. 
Ale nawet gdy nie te małe subtelne detale i świadomość, że misja dzieje się w Paryżu to i tak można by było rozpoznać styl po typowych dla francuskiego baroku zdwojonych kolumn (zwanych również podwójnymi). Takie ułożenie kolumn jest charakterystyczne dla francuskiej architektury XVII wieku. Często łączono je również z pilastrami. Ostatecznym dowodem baroku francuskiego jest kapitalny czterospadowy dach mansardowy, którego pomysłodawcą był François Mansart. Dolna część dachu jest stroma, niemal pionowa, górna zaś – bardziej płaska. W części dolnej widać lukarny, charakterystyczne dla architektury pałacowej. Nie brakuje również tzw. okien francuskich, czyli rozwieranych skrzydeł sięgających podłogi. Te okna przypominają ogromne wyjścia na balkon bądź taras.
A – tzw. okna francuskie B- kolumny zdojone (zwane też podwójnymi)

Pod latarnią najciemniej

W architekturze latarnia to coś niespotykanego w zwykłych domach. Lecz w pałacach i kościołach o nie nietrudno. Zwłaszcza w połączeniu z ogromnym holem. Hol to reprezentacyjna klatka schodowa otwarta na całej swojej przestrzeni, od podłogi do bogato zdobionego sufitu. Znajduje się najczęściej na planie kwadratu bądź prostokąta. Jako, że najczęściej jest zabudowany z trzech stron, nie dociera do niego zbyt dużo światła. Architekci znaleźli sposób na doświetlenie tego pomieszczenia. W budynkach świeckich zaczęto stosować kopuły zwieńczone latarniami, które doświetlały hole. Tak jest w tym przypadku.    
Hol – służył bardziej jako element prestiżu niż jako funkcja komunikacyjna

Późne rokoko

O ile budynek ma bryłę typowo barokową to wnętrze jest esencją stylu rokoko. Świadczy o tym całkiem sporo szczegółów. Ściany są pełne ozdób, głównie boazerii. Ale również fantastycznych panneau, czyli bogato zdobionych płaszczyzn o kształcie prostokąta utworzonych by nadawać rytm elementom na ścianie. Ale to i tak nic. Najbardziej niesamowite są tzw. plafony. Czyli zdobienia na suficie wraz z freskami. Dlaczego tak wielką radość sprawiła ich obecność? Ponieważ projektując grę, deweloperzy wiedzą, że i tak rzadko kiedy spogląda się na sufit. A tam prawdziwe dzieło sztuki! 
Na screenie zaznaczony plafon, a w zasadzie jego element
Na sam koniec wróćmy jeszcze do Luwru. Palais de Walewska posiada jeszcze jedną rzecz, która jest ewidentną inspiracją tym dawnym pałacem, a obecnie największym muzeum na świecie. Mianowicie „salę lustrzaną”. To miejsce, gdzie w trakcie pokazu mody serwuje się gościom drinki. Ta długa sala wyróżnia się ogromnymi oknami, a na przeciwległej ścianie znajduje się ich odbicie. To dzięki temu zabiegowi, na wewnętrznym dziedzińcu zawsze było widno. Po drugiej stronie dziedzińca znajduje się identyczna sala, ale ona została zaaranżowana na tzw. backstage pokazu. I wszystko jest przedstawione autentycznie!
Dwie strony tego samego pomieszczenia – sali lustrzanej

„Może nie jestem Tap Madl, ale dam radę!”

Przyznam, że jestem zachwycony rozpoczęcie sezonu nowego Hitmana. Pod względem projektowym, jest to najwyższy poziom. Praktycznie wszystko jest logiczne umiejscowione, a inspiracje są bardzo dobrze przeniesione. Sam pomysł by przeprowadzić pokaz mody w takim pałacu – genialny sam w sobie. Zadaszenie wewnętrznego dziedzińca oraz główny wybieg na osi głównego wejścia naprawdę świetnie pomyślany. Jest tu wszystko. Z jednej strony budynek, który niegdyś był arystokratycznym domem dla bogatych Francuzów, teraz przemianowany na muzeum nadal spełnia swoje zadanie. A jego podnajem pod pokaz mody pokazuje jedynie, że twórcy od samego początku pracowali nad szczegółami. Widać wykorzystanie starych elementów do nowoczesnej funkcji. Stara, pałacowa kuchnia nadal jest kuchnią. Buduar oraz sypialnie nadal nimi są, dziedziniec zamieniony w wybieg i sala lustrzana przekształcona w bar. Niesamowite! Taką perfekcję w projektowaniu widuje się rzadko (ale na szczęście coraz częściej). 
To pierwszy opis architektury nowego Hitmana. Następnie odwiedzimy niewielką, ale uroczą miejscowość Sapienzę! 
Dziękuję wszystkim, którzy przeczytali!

Na koniec ciekawostka dotycząca Agenta 47;)
Agent 47 – lubi klasyczne piękno. Wystarczy spojrzeć na jego dobrze skrojony garnitur. Wiecie, że fotel w którym siedzi na zdjęciu nie jest zwykłym meblem? To fotel zaprojektowany przez Le Corbusiera w 1928 roku (współautorami są: Pierre Jeanneret, Charlotte Perriand). Oryginał – jest produkowany do dzisiaj przez firmę Cassina. Jego cena wynosi ponad 24 tysiące złotych. 
  

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *