Architektura w Marvel’s Spider-Man – Nowy Jork jak żywy… z lotu pająka

Twórcy miast tworzonych w grach komputerowych mają dwa wyjścia. Albo tworzyć zupełnie nowe – np. Gotham City z Bartman: Arkham Knight albo odtwarzać istniejące jak to stało się w przypadku WATCH DOGS_2. Twórcy nowego Spidy’ego nie mieli dużego wyboru, musieli pokazać jedno z najbardziej rozpoznawalnych metropolii – Nowy Jork. Oto architektura w Marvel’s Spider-Man!

Spider-Man to bohater, który na stałe urzęduje w Nowym Jorku, a konkretniej na Manhattanie, gdzie jest najwięcej wysokościowców. Jest to idealne miejsce bytowania człowieka-pająka, ponieważ topografia miasta jest złożona z równych kwartałów. Lica budynków szczelnie wypełniają całe działki tworząc niemal płaskie ściany – Spidey, dzięki temu ma do wykorzystania całe setki kilometrów dróg o długich prostych.

Bez problemu może się rozpędzić tylko za pomocą huśtania. Ten podział działek zapoczątkował na początku XIX stulecia John Randel. Innymi słowy, nie ma innego takiego miejsca na świecie, gdzie Spider-Man mógłby tak wygodnie podróżować. Azjatyckie miasta takie jak Tokio, Hong-Kong czy Singapur również posiadają budynki o duży wysokościach, ale ich układ jest dużo bardziej chaotyczny i brak tam długich prostych ulic. 

Zabytki XIX i wieżowce XX wieku

Twórcy Marvel’s Spider-Man nie tylko musieli oddać charakter każdej z dzielnic, ale również postarać się odtworzyć kanoniczne miejsca na mapie Manhattanu. Takich miejsc jest ogromna liczba i wiele z nich znajduje się na mapie cyfrowych przygód człowieka-pająka. Wiążę się z nimi nawet zadanie, polegające na robienie zdjęć wybranym miejscom.

Najpiękniejsze w Manhattanie jest to, że mieszają się w nim różne style architektoniczne i w zasadzie żaden nie dominuje. Niby dominanty złożone są z budynków modernistycznych i międzynarodowych (taki styl architektoniczny), ale istnieje cała masa budynków w stylu art deco, postmodernizmu i zabytków z XIX wieku reprezentujące np. neogotyk. I co, bardzo ważne – wszystkie te budynki są położone obok siebie.

Wypisanie najważniejszych budynków jakie można spotkać w grze to zadanie czasochłonne i przede wszystkim bardzo trudne, ponieważ samych zabytków jest w tym mieście od groma. Skupię się więc na najważniejszych – moim zdaniem, które udało mi się odnaleźć w grze. A tworzą duszę tej produkcji!

Manhattan

Nowy Jork posiada ponad 5500 budynków oznaczonych jako wysokościowce – wybrałem może niekoniecznie największe, ale z pewnością te najbardziej znane. Wśród nich nie może zabraknąć oczywiście Empire State Building oraz Chrysler Building – to chyba najbardziej kanoniczne wieżowce tego miasta. Mi osobiście bardziej podoba się ten drugi, ze względu na niesamowite zwieńczenie wierzchołka, które nawiązuje do stylistyki samochodów Chryslera z lat 20-tych. 

Empire State Building również jest piękny i powstała niejedna praca magisterska na temat tego budynku. Jedną z moich ulubionych ciekawostek dotyczących tego budynku to fakt, iż jego iglica miała służyć do „dokowania” sterowców. Pasażerowie mieli do niego wsiadać z ostatniego piętra, na którym obecnie jest taras widokowy. Niestety bądź stety kres sterowców minął, gdy budynek był już oddany do użytku, a ponadto testy wykazały, że silne strumienie wiatru w tym miejscu uniemożliwiają bezpieczne dokowanie. Nie będę ukrywał, że piękno ESB trochę blaknie, gdy się go podziwia spod drzwi wejściowych. Zresztą sami oceńcie.

Powstała zabudowa w miejscu zniszczonych wież WTC nie jest jeszcze ukończona, ale główny budynek znany jako 1 World Trade Center już stoi i jest to najwyższy budynek w mieście. Nie mogło go zabraknąć w Marvel’s Spider-Man, choć w grze nie posiada on iglicy i jego usytuowanie nie odpowiada jego rzeczywistej lokalizacji. Jego architektem jest urodzony w Łodzi Daniel Libeskind, który opracował chociażby Złotą 44 – kontrowersyjny budynek w samym centrum Warszawy. 

Zaletą cyfrowego świata Spider-Mana jest to, że mogły w nim zaistnieć budynki, które tak naprawdę nie istnieją. Najlepszym tego przykładem jest Stark Tower zwana również jako Avengers Tower – nowojorska siedziba Avengersów. Konieczny przystanek na mapie fanów uniwersum Marvela! Moim zdaniem była trochę wzorowana na moskiewskim Mercury City Tower – ale to jedynie domysł opierający się podobnym wyglądzie brył. 

Sacrum i profanum

Nowy Jork to miasto pełne budynków z XIX i XVIII wieku! Najlepszym tego przykładem są oczywiście ratusz miejski, zabudowa uniwersytecka czy stacja Grand Central Terminal. Ta ostatnia jest w Marvel’S Spider-Man pokazana również od środka, co jest oczywiście miłym zaskoczeniem, ponieważ liczba wnętrz pokazanych w grze jest bardzo mała. Można je policzyć na palcach jednej ręki, ale trzeba twórcom oddać, że są to wnętrza dopieszczone w każdym calu. Chociaż one.

Sakralne budynki zostały w grze odwzorowane bardzo dobrze! Pięknie wykonano model kościoła świętej Trójcy. Warto o nim wspomnieć, ponieważ ten neogotycki kościół skrywa w sobie niezłą ciekawostkę. Świątynia została wybudowana w 1846 i do 1869 roku była to najwyższa konstrukcja w Stanach! Krzyż na jej wieży miał być według projektantów widoczny z całej zatoki. Dopiero wybudowany w 1883 roku most Brookliński odebrał pierwsze miejsce pod kątem wysokości kościołowi Świętej Trójcy w Nowym Jorku. 

Sam Most Brookliński to prawdziwa perła wśród przepraw mostowych. W swoich czasach była to najdłuższa przeprawa wisząca, choć ten most to hybryda mostu wiszącego i wantowego. Poza 4 głównymi linami (każda z nich może wytrzymać obciążenie 11 200 ton), po każdej ze stron są poprowadzone liny tworzące coś w formie rozwiniętego wachlarza. Niestety, twórcy nie przywiązali do tego pięknego obiektu zanadto uwagi. 

Charakter

Twórcy umieścili w grze również inny ważny budynek – siedzibę ONZ. I tutaj muszę przyznać, że chociaż bez trudu poznałem jej sylwetkę to poziom wykonania i umieszczenia jej względem innych budynków dziwi mnie wielce. W rzeczywistości budynek jest otoczony estakadami i jednak nieco się wyróżnia, ponieważ posiada horyzontalną część na dole, która dodaje jej charakteru.

W grze jest po prostu wciśnięty wokół pozostałe budynki. Przy okazji przypomnę, że główne założenie siedziby ONZ zaproponował legendarny modernista Le Corbusier, a jedną z osób zaproszonych do współpracy w czasie realizacji tego projektu był polski architekt Maciej Nowicki (władze PRL za to osiągnięcie wykreśliły go z historii polskiej architektury). 

Kolejnym miejscem, przy którym mocniej zabiło me serce to miejsce ważne, lecz to nie budynek. Chodzi o plac przy Rockefeller Center – dobrze znany wszystkim fanom filmu Kevin sam w Nowym Jorku😉 To własnie tam udał się młody McCallister prosić Mikołaja o to by mógł się spotkać z mamą. A w rzeczywistości jest to miejsce, w którym rokrocznie jest uruchamiane lodowisko.

To wielka zaleta nowego Marvel’s Spider-Man, że można bardzo słynne miejsca oglądać w ich blasku i naturalnym oświetleniu. Bo będąc Peterem Parkerem czujesz się jakbyś naprawdę tam był. Wspaniała iluzja otoczenia, ale pamiętajcie. Ta iluzja działa, tylko wtedy gdy jesteście Spider-Manem i pędzicie jak wiatr między budynkami. 

Jedyne czego nie znalazłem, a co było swego czasu odkryciem w Nowym Jorku to trasa zamkniętej kolejki przerobiona na promenadę, czyli The High Line. Nie twierdzę, że jej tam nie ma, po prostu jej nie znalazłem. Przelatywałem za to parę razy obok zakorzenionego w Nowym Jorku Flatiron Building, czyli wysokościowcu który pokazuje jak można wykorzystać nawet trójkątną działkę w całości.

Szwendacze z pewnością trafią także na Muzeum Guggenheima tuż obok Central Parku oraz do wspaniałego skrzyżowania Times Square. Tak naprawdę nie wymieniłem nawet 10 procent najwspanialszych budynków, jakie można znaleźć w Marvel’s Spider-Man!

Leć Spidey

Kiedyś pracowałem z takim panem, który wykańczał wnętrza. Gdy miał zrobić coś dokładnie, ale mu się nie chciało to oglądając zrobioną robotę, która ewidentnie mogła być zrobiona lepiej – zamykał jedno oko, przekręcał głowę i mówił głosem znawcy „z lotu pająka… może być” i już to tak miało zostać. Idealnie pasowałoby to sytuacji architektury w Marvel’s Spider-Man. Gdy lecisz z impetem między szklanymi budynkami huśtając się na pajęczynie w ogóle nie zwracasz uwagi na szczegóły. Jesteś zachwycony kolorami, kształtami i wszystkim co uda się zobaczyć. 

Dopiero, gdy zwolnisz i staniesz na gzymsie budynku widzisz braki w szczegółach. Dostrzegasz niekonsekwencję twórców w rozmieszczeniu budynków. Ale „z lotu pająka” nie ma to znaczenia! Marvel’s Spider-Man to po prostu bardzo dobra gra, która nie tylko pozwala wcielić się w jednego z najfajniejszych superbohaterów, ale także daje możliwość pozwiedzania Manhattanu z perspektywy o jakiej nie mogą marzyć turyści. To taki mały Nowy Jork na pamięci Twojej konsoli – choć niedoskonały to daje poczuć to miasto, gdy siedzisz wygodnie w fotelu.

Do tematu jeszcze powrócę przy okazji notki zatytułowanej roboczo Gdzie jest pokazany najlepiej Nowy Jork – The Division czy w Marvel’s Spider Man? Ale wcześniej zabiorę Was do Grecji…