gaming,  Opinie,  Uncategorized

Playstation 5 kontra Xbox Series X – która jest ładniejsza

Poznaliśmy już wygląd obu sprzętów kolejnej generacji konsol. Na temat tego co skrywają w obudowach, wypowiedzieli się już mądrzy, dlatego teraz mogę się zająć swoją skibką, czyli ich wyglądem.

W 2013 roku, pisząc wtedy na łamach serwisu naTemat.pl, rozwodziłem się nt. designu ówczesnej generacji konsol. Myślę, że najwyższa pora wziąć na ruszt najnowsze sprzęty.

Ósma generacja konsol

Być może młodsi z Was nie pamiętają, ale w przypadku obecnej generacji konsol było podobne kręcenie nosem na wygląd platformy Microsoftu. Wtedy też została pokazana wcześniej. Ale to na szczęście jedyne porównanie.

Największą zaletą wyglądu konsol dziewiątej generacji jest fakt, że otrzymamy urządzenia o zupełnie odmiennej stylistyce. Pierwsze wersje Playstation 4 i Xbox One nie różniły się pod względem designu.

W obu przypadkach otrzymywaliśmy prostopadłościan. Oba w tych samych barwach. Różniły się co prawda fakturą, żłobieniami, ale niewiele było w tym oryginalności. Jakby twórcy i jednej i drugiej strony nie chcieli przesadzić.

Koniec końców, Xbox One wyglądał jak magnetowid, z kolei Playstation 4, jak element wieży stereo.

Czysta forma Xbox Series X

Wydaje mi się, że tym razem twórcy z jednego i drugiego obozu zaskoczyli świat. Serio, tak uważam. Jestem przekonany, że niemal wszyscy spodziewali się raczej prostej formy – sprzętu bardzo podobnego do obecnej generacji. A tu zaskoczenie!

Pierwszy był Microsoft. Zaprezentowane urządzenie – Xbox Series X – zaskoczył. Dlaczego? No bo chyba nikt się nie spodziewał, aż takiej prostoty? Blok przedstawiony przez twórców to po prostu prostopadłościan z kilkoma przyciskami, wejściem na płyty i jednym świecącym punktem na ścianie.

Powiedzieć minimalizm czy modernizm to aż za mało. Słynne hasło modernistów „mniej znaczy więcej” znalazło swoją przystań. To jest bardzo ryzykowny projekt, bo można mu zarzucić, że tak stojące pudełko nie będzie ozdobą domu.

To ważne, ponieważ o ile komputer do gier można upchnąć w kącie i nikt nie zwróci na niego uwagi, to konsola najczęściej stoi w salonie i jest też ozdobą. Powinna wyglądać porządnie i profesjonalnie.

Ale zwróciłbym jeszcze uwagę, na fantastyczny szczegół. Na górnej ściance konsoli znajduje się wklęsła kratka, z zielonym podświetleniem nawiązującym do najlepszych czasów marki, czyli Xboxa i 360-tki. Wygląd samego podświetlenia zmienia się od perspektywy siedzenia. To ciekawy detal!

Siła ekspresji Playstation 5

Już pierwsze zdjęcia wersji devkitowej nowej konsoli od Sony dawały przerzucie, że tym razem design nie będzie taki zachowawczy, jak poprzednio.

Ostateczny wygląd sprzętu od Japończyków jednak zaskoczył. Zdecydowanie odbiega od wersji przewidzianej dla deweloperów, ale nadal zaskakuje swoją konstrukcją.

Urządzenie jest pozbawione kątów prostych, a wszystkie krawędzie są wypukłe i zaokrąglone. Sama obudowa składa się z trzech brył oraz podstawy. Czarnego wnętrza oraz dwóch białych ścianek po obu stronach. Co ciekawe, tylko wersja bez napędu optycznego jest symetryczna.

Źródło: altchar.com

Na łamach jednego z zagranicznych serwisów konsola została porównana stylem do słynnego Dancing House autorstwa legendarnego Franka Gehry’ego. Pewne podobieństwo jest faktycznie widoczne.

Konsola od Sony nadal korzysta z kontrastowych, ale eleganckich kolorów – bieli i czerni. Czyli nie wychodzi pod tym względem poza utarty schemat. To oczywiście nie zarzut, bo sprzęt zbyt wyróżniający się wśród salonowych mebli też nie jest mile widziany.

Gdybym miał przykładem redaktora serwisu altchar.com porównać konsolę do budynku, to jednak celowałbym w stołeczny Warsaw Spire. Choć jest obłożony szkłem i nie ma kontrastowych barw, to sama bryła jest bardzo podobna;)

Nie dzielmy obudowy na konsoli

Oczywiście, nie ma sensu rozstrzygać, która konsola jest ładniej zaprojektowana, bo żaden nabywca nie ocenia jej pod tym kątem. A przynajmniej nie bierze się wyglądu jako głównego wyznacznika.

To trochę jak z autami ze średniej półki. Nikt nie kupuje Golfa, bo tak strasznie podoba mu się jego wygląd. Z drugiej strony nikt nie kupuje Multipli właśnie dlatego, że jest oryginalna;) Na dwoje matka wróżyła.

Wrócę do tego porównania, gdy obie konsole będzie można fizycznie dotknąć. Zdjęcia to jedno, a możliwość dotyku, sprawdzenia jaką ma fakturę, jaką ma skalę względem mebli… to jest dopiero wyznacznik.

No i pozostaje kwestia padów oraz okablowania. Ja jeszcze nie zdecydowałem, którą kupię. No i nurtuje mnie jeszcze jedno. Co zaprezentuje teraz Nintendo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *